...to moment, kiedy dostaje się prezent od kumpeli blogerki. ;D Od Ewy z bloga Eduszka dostałam prześliczną kosmetyczkę, profesjonalnie przepikowaną cieniowanymi nićmi. Od kilku dni leży niedaleko kanapy, żebym mogła w wolnej chwili się przyglądać. No, bo ładna jest i koniec!
Na wczoraj natomiast kwitły sekretne plany miłego spędzenia czasu, ale siła wyższa je pokrzyżowała - szkoda, ale co się odwlecze... Na dodatek dostałam awizo i byłam pewna, że nie warto iść na pocztę, bo pewnie czeka tam na mnie jedno z tych niemiłych, urzędowych pism i popsuje humor do reszty. Ale przemogłam się, wzięłam rodzinę ze sobą i poszłam. A tam czekała na mnie przesyłka z Amazona. :)
"The Perfect Fit" z serii Singer Sewing Reference Library to krótkie kompendium dotyczące dostosowywania gotowych wykrojów do własnej sylwetki. Bardzo dobrze opisane i bogato zilustrowane, nawet bez głębszej znajomości angielskiego można wiele się nauczyć. Dowiedziałam się o jego istnieniu, jakby inaczej, z bloga innej szyjącej. :) Porady z tej książki można znaleźć w internecie (blogosfera roi się od tutoriali) i większość instrukcji była mi znana, ale i tak nie żałuję zakupu. Kiedy szyję, nie lubię korzystać z komputera, dlatego przedkładam papierowe wydawnictwa nad wynikami z Google. A swoją drogą, czy ktokolwiek nie skusiłby się na bardzo dobry podręcznik szycia za 4 dolary? ;)
Tak więc, gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, mam dowód, że blogowanie rozwija i wzbogaca, a ja mam gdzie schować porozrzucane po całej torbie dokumenty. :))))
że kosmetyczka to dobry organizer wie każda baba, a jeśli jest to taka śliczna kosmetyczka własnoręcznie uszyta przez koleżankę, to jest ona właściwie bezcenna :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia w książce wyglądają faktycznie na bardzo czytelne, nawet jeśli nie zna się angielskiego :-)
Patrzę na kosmetyczkę i czuję się prawdziwą szczęściarą :-D
UsuńA książka to mój pierwszy zakup na Amazonie. Zamówiłam ją niecałe dwa tygodnie temu i napisali początkowo, że prognozowana data dostarczenia to połowa października, więc naprawdę nie spodziewałam się wczoraj niczego dobrego od poczty. ;)
Urocza kosmetyczka :)
OdpowiedzUsuńCo do książki - sama jestem na etapie poszukiwania odpowiedniej, pełnej porad, z odrobiną porad na temat konstrukcji ubioru. Twoja wygląda zachęcająco :)
Tylko uprzedzam, że nie ma w niej ani słowa jak zrobić konstrukcję od zera. Tylko poprawki i jak zanalizować własną figurę pod kątem odchyleń od tzw. normy. Mam na oku jeszcze parę innych pozycji, może powoli będę je zdobywać. Szkoda, że w Polsce nie ma podobnych poradników.
UsuńKosmetyczka urocza:) K
OdpowiedzUsuńKosmetyczka jest śliczna! A książką bardzo mnie zainteresowałaś, muszę ją zakupić:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kosmetyczka , też bym się na nią patrzyła :) Nigdy za wiele : kosmetyczek , materiałów , butów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
i torebek... :D
Usuńale się cieszę, że Ci się podoba :) książka wygląda na super pomocną pozycję. Mam nadzieję, że obejrzę jak w końcu do Ciebie dotrę!
OdpowiedzUsuńKsiążka będzie czekać :)
UsuńAaaale mi smaka na książkę zrobiłaś - chyba nawet za jakiś czas się przemogę i zapoznam z Amazonem :) Może nawet mojego przełożonego z US zaprzęgnę do zakupienia mi jej... (rozmarzyłam się) A kosmetyczka przeurocza - genialna w swojej prostocie.
OdpowiedzUsuńAmazon nie jest taki straszny jak się z pozoru wydaje. :) A najbardziej podoba mi się czas dostarczenia, nawet nie zdążyłam się zniecierpliwić.
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką. kosmetyczka jest super. Bardzo podoba mi się pomysł pikowania kolorowymi nićmi, przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuń