Kolejna odsłona haftów maszynowych w wykonaniu Aire. Wzięłam na warsztat ściegi satynowe (czyli takie, których bazą jest bardzo gęsty zygzak) i postanowiłam wyszyć okrągłe emblematy z przeznaczeniem na płócienne torby zakupowe. Spód wygląda bardzo nieciekawie, jest wzmocniony flizeliną i widać na nim garść powiązanych końców nitek, a ponieważ torby nie będą mieć podszewki, emblemat jest wykonany osobno i będzie naszyty w formie aplikacji tak, by środek torby nie straszył.
Tkanina to nieśmiertelna Minna z Ikei, dość sztywny, grafitowy ryps.
Istnieją specjalne przystawki do maszyn umożliwiające szycie po okręgu, ale ja szyłam tradycyjną metodą "na oko" i wszelkie nierówności świat będzie musiał mi wybaczyć. ;)
Emblematy są już przygotowane do naszywania, ale jakoś nie chce mi się kroić toreb. Jest za gorąco! Tymczasem lista rzeczy do zrobienia jest dłuuuga... i ma tendencje do wydłużania. :)
Emblematy prezentują się bardzo fajnie, a torby z nimi to świetny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńTak fajnie się szyją, że jeszcze zacznę masową produkcję ;))
UsuńJak na oko to mega równo Ci wyszło :) Przystawkę do szycia po okręgu mam, ale jakoś rzadko z niej korzystam :P
OdpowiedzUsuńA to może wiesz, jaki najmniejszy okrąg można za jej pomocą uszyć? Na moich kółkach środek musiał zostać pusty, bo prowadząc maszynę manualnie produkowałam wielokąty :D
UsuńHm jak przestawię igłę maksymalnie w bok to jakieś 2cm promień, maksymalnie ok 15cm. Żeby równo wychodziło to też trzeba mocno usztywnić i dobrze się postarać :D
UsuńW sumie tyle mi się tych stopek nazbierało, że przydałoby się to opisać na blogu :)
Dziękuję :) Promień 2cm to zdecydowanie mniej niż dałabym radę zrobić ręcznie!
Usuńdobry pomysł opisać stopki, na pewno wielu osobom przyda się taka ściąga :)
Śliczne te kółka, bardzo ładnie wyszły i jak równiutko!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) Mam ochotę na więcej takich kółeczek, w szafie poniewiera się chabrowa Minna a może i jeszcze beżowa...
UsuńSą przepiękne! już nie mogę doczekać się toreb :)
OdpowiedzUsuńOj, to chyba przysiądę i zrobię te torby. :)
UsuńJak na oko robione to powiem Ci,że niezłe masz oko :) I ręce pewnie ;)
OdpowiedzUsuńStaram się :) Szyję bardzo wolno i nie przyspieszam. Ale im mniejsze kółko tym trudniej, na jednym emblemacie musiałam popruć kilka najmniejszych, bo żaden trik nie zadziałał. :)
UsuńBardzo mi się podoba Twoje szycie na oko. Precyzyjnie wyszło, a subtelne niedoskonałości (musiałam długo się przyglądać, żeby je wypatrzeć) dodają uroku - w końcu to rękodzieło :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo sobie cenię, że chciało Ci się przypatrywać :)
UsuńNo jak ty takie kółka szyjesz na oko, to ja gratuluję!!!!! Chyba zamówię u Ciebie trochę takich kółek :))))
OdpowiedzUsuńA czemu nie :))) Chętnie poszyję :D
Usuń