piątek, 5 kwietnia 2013

Czytnik ubrany



Dostałam na urodziny czytnik eksiążek. Bo ponoć nie wystawiam nosa z książek. ;)
Ale pokrowca już nie dostałam, więc musiałam sobie uszyć.


Oto pikowane etui z tkanin autorstwa wciąż ulubionej Malin Åkerblom:


;


Robótka wbrew pozorom dosyć ciężka - a może raczej niewygodna. Dużo warstw (wierzch, spód, dwa razy cieniutki polar w środku), małe rozmiary i świadomość, że każde potknięcie będzie doskonale widoczne. ;)

 Szablon zrobić łatwo: odrysowujemy na kartonie czytnik, dodajemy zapasy na szwy plus 1-2cm luzu (wewnętrzne szwy i ocieplenie zabiorą trochę objętości).





Górna warstwa to SOLRUN, podszewka i lamówka z kolei to SOLGERD.







 


Etui uszyła moja nowa gwiazda: Janome Horizon MC8900 QCP. Nie jest to bybajmniej jej debiut, haftowana spódnica z poprzedniego posta wyszła również spod jej stopki. Tym razem miałam ochotę przestestować, ile naprawdę jest wart janomowski górny transport, gdyż jak dotąd miałam do czynienia jedynie z IDT Pfaffa, który wygląda i pracuje trochę inaczej, i byłam bardzo zadowolona. Poszło bezbłędnie!


Swoją drogą myślę, że Horizon zasługuje na osobą notkę. Ale jeszcze nie teraz, dopiero się poznajemy. ;)


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz