Trend szycie ciuchów najwyraźniej rozwija się coraz szybciej, bo oto pojawił się w kiosku nowy żurnal z wykrojami - Anna Moda na Szycie:
O ile zrozumiałam, wykroje to przedruki z Simplicity.com (ciężko się nie domyślić, skoro znaczek Simplicyty widoczny jest na prawie każdej stronie). Niezła gratka zważywszy, że pojedynczy wykrój na amerykańskiej stronie kosztuje na wyprzedaży 4 dolary, a tu mamy kilkanaście modeli za 9,90zł. Większość z nich to prosta klasyka w całkiem młodzieńczej odsłonie. Muszę przyznać, że może się podobać, choć lubię nowoczesność i ekstrawagancję rodem z Burdy. :) Na pewno jest bardziej warta zainteresowania niż moda zamieszczana w Dianie, której serdecznie nie znoszę.
Wykroje uwzględniają już dodatki na szwy (1,5cm) i na podłożenie, isntrukcje do wszystkich modeli sa obrazkowe - wielka wygoda i ułatwienie dla początkujących:
Mam nadzieję, że wydawnictwo nie zniknie po jednym numerze, bo wygląda obiecująco. Mam nadzieję, że w praktycznym szyciu ubrania też wypadną dobrze! Póki co, jestem zadowolona z nabytku i z czystym sumieniem polecam zwrócić uwagę na ten magazyn.
Oglądałam .Jednak nic ciekawego w niej nie znalazłam.
OdpowiedzUsuńMnie się spodobały przede wszystkim sukienki, ale w sumie do niczego nie mam zastrzeżeń. Modele dają duże pole do popisu, z każdą tkaniną będą wyglądać inaczej. No i te obrazkowe opisy ;)
UsuńJutro idę szukać :) ciekawa jestem czy faktycznie będzie dłużej wydawana.
OdpowiedzUsuńTakie instrukcje szycia to ja lubię, chyba sobie ja nawet kupię:)
OdpowiedzUsuńCześć! Ja też się nie oparłam i wcozraj zakupiłam tę gazetkę - nie dlatego, żebym była szczególnie zachwycona modelami (podzielam Twoje zdanie co do projektów z "Burdy" i, niestety, "Diany"), ale z ciekawości, jak też się będą na mnie układały formy z "Anny". Szyjąc z "Burdy" (a dopiero początkuję, no, tak od dwóch lat:)), mam kilka ciągłych problemów - zwłaszcza za szerokie plecy (obojętne, czy w sukience, bluzce czy w żakiecie), tak szerokie, że odzież nieźle leży na moim mężu:> Zobaczymy, jak będzie z amerykańską rozmiarówką:)
OdpowiedzUsuńMam te same problemy z szerokimi plecami w Burdzie. Ilość potencjalnych przeróbek czasem wręcz zniechęca do wykorzystania wykroju. Myślę, że w Annie na pierwszy ogień pójdzie sukienka z okładki. Zobaczymy, co będzie :)
UsuńTeż kupiłam Annę :) Podoba mi się w niej to, że do jednego wykroju jest wiele możliwości drobnych zmian i okazuje się, że niby jedna sukienka, a kilka... Bazuję na Burdzie, ale Burda też delikatnie zmienia kroje, a publikowane są jako osobny model i z jednej sukienki i kilku przeróbek robi się cały numer Burdy. Poza tym ostatnio opuszczam numery, bo coraz częściej są nieciekawe. Może się przerzucę na Annę....
OdpowiedzUsuń(Magda)
No właśnie. Niby metoda z mnożeniem modeli podobna, ale w Annie przedstawiona jakby uczciwiej. ;)
UsuńTe zdjęcia jak z katalogu bon-prix... i nie jest to komplement. Kupię, jeśli ją spotkam. Na złość "Burdzie" heheheh
OdpowiedzUsuńAaaaaa... faktycznie jak z Bon Prix :D W stylizacjach Burda (nie)stety daleko odsuwa konkurencję w cień.
OdpowiedzUsuńo wow, dzięki za tego posta, musze wypróbować tą gazetę. Bo zapowiada się super. mam nadzieję, że mają ją w empiku ;)
OdpowiedzUsuńCzekam jak wyjdzie CI ta sukienka z najnowszego posta:)
Już prawie gotowa!
UsuńKupiłam i już uszyłam z niej torebkę :) A teraz zabieram się za długą spódnicę, tunikę i chyba bluzkę :) Na razie gazeta mi przypadła do gustu - szyje niecałe pół roku- zobaczymy co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie :) Jeśli pokażesz swoje dzieła w sieci to koniecznie podaj link!
UsuńO, nic nie wiedziałam o tym czasopiśmie! Wielkie dzięki za informację:)) Zapraszam do mnie w odwiedziny, będzie mi bardzo miło:))
OdpowiedzUsuń