wtorek, 8 listopada 2011

Mmm, herbatka!



Kto by przypuszczał, że mogę mieć szczęście w losowaniu?
Okazuje się, że szczęście sprzyja tym, co grają, a ja w niedawno zakończonej na blogu YarnAndArt candy wygrałam kubek z Bolesławca. :)




Drugie zaskoczenie przeżyłam, gdy okazało się, że w paczce kubkowi towarzyszą saszetki owocowych herbat i słodkości na deser. Ach, jak przyjemnie. :)




Ceramikę bolesławiecką zna chyba każdy, nawet jeśli nie kojarzy nazwy. Nie jest to wzornictwo uniwersalne i dla każdego, bywa ładniejsze i brzydsze, ale ma swój urok i warto je doceniać. Swoją drogą kiedy bywałam w Szwecji, w tamtejszych galeriach niejednokrotnie widziałam o wiele gorszą ceramikę. Różnica polegała na tym, że za granicą tradycja, nawet jeśli wywodzi się ze wsi, nie stanowi powodu do wstydu. ;) My też powinniśmy doceniać i chwalić się naszymi wyrobami.
Mój wygrany kubek szalenie mi się podoba a herbata pita z niego smakuje wybornie. :) DZIĘKUJĘ!




Linki:

Historia candy:
Garść informacji o ceramice bolesławieckiej:



4 komentarze :

  1. Bardzo fajne fotki, życzę przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję szczęścia i pięknej ceramiki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia coraz lepsze :) Z przyjemnością tu zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miłe słowa i za odwiedziny :) Cały czas staram się pracować nad jakością fotografii, fajnie że widać poprawę.

    OdpowiedzUsuń